Reklama, którą akceptują kierowcy
Billboardy o dużym formacie nie mogą wisieć przy ruchliwych ulicach. Okazuje się, że taki przekaz może rozpraszać kierowców i innych uczestników ruchu drogowego. Z tego właśnie powodu odnotowano już zresztą ogromną liczbę kolizji i wypadków drogowych. Z drugiej jednak strony kierowcy i pasażerowie pojazdów mechanicznych mogą być świetną grupą docelową. Jak więc kierować do nich przekaz, by ten nie był nachalny, ale jednak skuteczny?
Specjaliści do spraw reklamy potrafią doskonale wykorzystać powierzchnię samego auta. Popularne są przecież naklejki na auto czy też tzw. koguty na dachu. Dobrym rozwiązaniem są również ramki pod tablice rejestracyjne. Te dają może niewielką powierzchnię, na jakiej można zastosować przekaz, natomiast ten jest niezwykle skuteczny.
Na ramce pod tablicę rejestracyjną można zamieścić hasło reklamowe, dane teleadresowe czy logotyp firmy. Tyle wystarczy, by przekaz został zapamiętany. Jest też łatwo zauważalny, ponieważ każdy kierowca musi przecież zwracać uwagę na pojazd mechaniczny jadący z przodu. Taka reklama nie jest nachalna, nie drażni ani nie rozprasza kierujących. Dzięki temu treść naniesiona na ramkę jest w większości przypadków odbierana w sposób pozytywny.
Warto także podkreślić, że tego rodzaju reklama na samochodzie jest nie tylko skuteczna, ale też tania. To wydatek kilkuset złotych, a biorąc pod uwagę nieokreślony czas jej stosowania i szeroki zasięg, patrząc na target, można mówić o idealnym przekazie reklamowym na nośnikach mobilnych.